JEST!
Jest! Już wozi pasażerów. Długo to trwało, ale wreszcie druga linia metra została otwarta.
Nowe metro jest krótkie – ma zaledwie 6 km. Z pierwszej na ostatnią stację jedzie się niespełna kwadrans. Pociągi nie mkną tak szybko, jak w Budapeszcie, a na krawędziach peronów nie ma bezpiecznych drzwi, jak w Barcelonie. Nad stacjami straszą wentylatornie zawalidrogi, których nie udało się ukryć pod ziemią, jak w Berlinie. Ale stacje są przestronne, wygodne, estetyczne, zaprojektowane i wykonane z rozmachem i zgodnie z najnowszymi zasadami organizacji metra. Jest to wielki skok cywilizacyjny i – konsekwentnie – sukces naszego miasta.
Kiedy rozpoczynano budowę tego odcinka metra, już trwała budowa nowego lotniska w stolicy Niemiec, w jednym z najbogatszych krajów świata, znanym z perfekcyjnej organizacji. Teraz metro w Warszawie już funkcjonuje, a budowa lotniska w Berlinie ciągnie się nadal i pogrąża w kolejnych opóźnieniach, dodatkowych miliardach euro, w oskarżeniach o nieudolność i marnotrawstwo.
Budowa drugiej linii metra to inwestycja, której znaczenia nie można przecenić. To nie tylko wielki skok w poprawie komunikacji wschód – zachód. To też wielki skok jakości i tempa budowy. W niepamięć poszło ślamazarne dłubanie w ziemi z czasów I linii, kiedy miasto było w stanie w jednym rzucie zbudować jedną, góra dwie stacje. Teraz w jednej czterolatce wybudowano ich siedem. Wiadomo – w Chinach buduje się na raz 17 – ale stołeczne tempo i tak bije dotychczasowe rekordy. Pod ziemią nie pracowali górnicy, jak za króla Ćwieczka, ale specjalistyczne maszyny, które w półtora roku wydrążyły tyle tuneli, ile górnikom udałoby się zbudować w lat sześć – i to pod warunkiem, że zdołaliby się przebić pod Wisłą. To jest krok w XXI wiek i trzeba bardzo dużo złej woli żeby powiedzieć, że to nie jest nic wielkiego.
Oczywiście można było zbudować więcej, krócej i lepiej. Ale ta budowa, jaka by ona nie była, wpisuje się poczet sukcesów przełamujących impas polskich inwestycji. Impas, który był elementem polskiej tradycji wyśmiewanej jako polnische Wirtschaft – tradycji nieudolności w realizowaniu wielkich budów zatrzymywanych w połowie realizacji lub umierających na kartach planów i strategii. Oto proszę historia zupełnie jak nie z Polski: wybudowano i oddano do użytku wielki fragment metra w centrum i za chwilę rusza rozbudowa na Woli i Targówku.
Metro pokazało nam, że nie żyjemy już w czasach, których symbolem były pola we wsi Baranów pod Grodziskiem Mazowieckim, gdzie znajdowało się zarastające krzakami niepowstałe skrzyżowanie nieistniejącej autostrady z niewybudowaną Centralną Magistralą Kolejową. Druga linia metra to przykład na to, że się udało. I to nie cudem ani przypadkiem. Jej otwarcie to wypracowany od początku do końca sukces współczesnego samorządu polskiego.

To już historia: niepowstałe skrzyżowanie nieistniejącej autostrady z niewybudowaną Centralną Magistralą Kolejową
fot. Wikipedia
Druga linia metra to jest inwestycja, która wpisuje Warszawę w awangardę rozwijających się miast. To sukces tak duży, że aż prosi się o obrzucenie błotem. Z niecierpliwością czekamy zatem na medialne hejty i wojnę polsko-polską w wykonaniu rzetelnych inaczej dziennikarzy, miejskich aktywistów obalających reżim HGW, czy wielkich partii na „P” walących się po głowach maczugami. Nie możemy się doczekać kiedy nasi krajowi pieniacze zaczną dowodzić, że było za drogo, że trzeba było wybudować tramwaj zamiast, że lepszy byłby buspas, że to głupota żeby metro budowano pod ziemią, że metro jest tylko pijarową zabawką, że warszawiacy w głębi duszy tego metra nie chcą, tylko wstydzą się przyznać. Że nie było warto.
W tych miastach zakończono budowę nowych odcinków metra w 2014 r.
Miasto Data otwarcia
pierwszej linii
Całkowita liczba stacji Mińsk 1984 29 Rio de Janeiro 1979 35 Salvador 2014 5 São Paulo 1974 65 Sofia 1998 27 Changsha 2014 19 Nankin 2005 92 Pekin 1971 232 Wuxi 2014 24 Kair 1987 61 Bangalore 2011 16 Mumbaj 2014 12 Teheran 2000 85 Panama 2014 14 Lima 2011 26 Warszawa 1995 28 Moskwa 1935 194 Waszyngton 1976 91 Ankara 1997 45 Bursa 2002 38 Izmir 2000 17 Stambuł 1989 65 Budapeszt 1896 52 Mediolan 1964 103
Dodaj komentarz