Rozpoczął się nowy sezon galerii graffiti na Bemowie
Forty Forty to nietypowa galeria sztuki. Mało w niej obrazów, zaś dużo jest malowideł. Na otwarcie nowego sezonu zaprezentowali się w niej tacy artyści jak Krik, Etam Crew czy MonaTusz. Artyści znani nie z muzeów i domów aukcyjnych, lecz z murów i ulic polskich miast.
Galeria jest niezwykła, bo prezentuje sztukę ulicy, czyli to, co powszechnie kojarzone jest jako graffiti. Malowidła są olbrzymie, zajmują całe ściany i podłogi pomieszczeń, niektóre są skomponowane z rekwizytami.
Galeria mieści się w forcie Bema. Od ponad roku prowadzi ją Fundacja Sztuki Zewnętrznej. Jest otwarta non-stop: o każdej porze roku, 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę. Po jej korytarzach nie chodzą smutne panie przypominające o zakazie dotykania eksponatów. Wręcz przeciwnie: tam wszystkiego można dotknąć. No i nie ma biletów – wstęp za free.
Galerii nie pilnuje żaden ochroniarz, a mimo braku nadzoru nie dochodzi do dewastacji. Jest otwarta i to właśnie przyciąga kolejnych artystów, którzy domalowują swoje wrzuty i tagi. Galeria dzięki temu żyje własnym życiem i zmienia się nieustannie. – Pojawiające się nowe graffiti w żadnym wypadku nie niszczy prac, które przygotowujemy na początek sezonu. – mówi Marcin Rutkiewicz z Fundacji Sztuki Zewnętrznej. – One je uzupełniają, dodają głębi tworząc nowe warstwy. – mówi.
Zobacz zdjęcia z inauguracji sezonu:
W tym roku na ścianach galerii zaprezentowali się: Krik, Proembrion, Etam Crew, MonaTusz, Aqualoopa, NeSpoon i Maniac, True Bob, Cekas, Raspazjan, Tolinka.
Dla nas taka przestrzeń to dodatkowy mocny punkt miasta: otwarte, bezpłatne, dostępne i niebanalne miejsce.
Galeria Forty Forty – fort Bema, Bemowo, Warszawa, otwarta non-stop, strona galerii
Zobacz dojazd:
Dodaj komentarz